24 lutego

 
To dwudziesty czwarty był lutego,  G
poranna zrzedła mgła.   G D
Wyszło z niej siedem uzbrojonych kryp, e G
Turecki niosły znak.    C D e
 
  Ref.:  No i znów bijatyka   G
no i znów bijatyka   G
no bijatyka cały dzień.  G D
I porąbany dzień i porąbany łeb, e G
razem, bracia, aż po zmierzch! C D e

Już pierwszy skrada się do burt,
a zwie się „Goździk” i
z Algieru pasza wysłał go,
żeby nas upuścił krwi.

Następny zbliża się do burt,
a zwie się „Róży Pąk”.
Plunęliśmy ze wszystkich luf,
bardzo szybko szedł na dno.

W naszych rękach dwa i dwa na dnie,
cała reszta zwiała gdzieś.
A jeden z nich zabraliśmy
na starej Anglii brzeg.